Patożycie. Z notatnika kuratora sądowego

Okładka książki Patożycie. Z notatnika kuratora sądowego Piotr Matysiak
Okładka książki Patożycie. Z notatnika kuratora sądowego
Piotr Matysiak Wydawnictwo: Wydawnictwo RM Seria: Bez fikcji reportaż
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Bez fikcji
Wydawnictwo:
Wydawnictwo RM
Data wydania:
2024-02-12
Data 1. wyd. pol.:
2024-02-12
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381518185
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Zaułki zbrodni Katarzyna Ferenc, Marta Jankowska, Marek Kozłowski, Joanna Marat, Piotr Matysiak, Adrianna Michalewska, Anula Trojanowska, Michał Zieliński
Ocena 5,9
Zaułki zbrodni Katarzyna Ferenc, M...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
245 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
478
477

Na półkach:

„Tak jak narkoman w końcu decyduje się na wyjście z uzależnienia, tak samo ona postanowiła naprawić swoje życie. Chociaż jej zdaniem z narkomanii łatwiej wyjść. Można przejść terapię, brać leki, które złagodzą głód narkotykowy, ma się wsparcie psychologów. A ona musiała poradzić sobie z tym sama. Nie ma leków dla ofiar przemocy domowej. Nie ma magicznej pigułki, po której zapomina się o siniakach i ranach na psychice”.

Piotr Kościelny





O patologii mówimy w sytuacji, gdy któreś z rodziców dopuszcza się czynów karalnych wobec domowników – jest sprawcą przemocy fizycznej, psychicznej lub seksualnej oraz nadużywa substancji uzależniających. Generalnie dziś, patologia jest szerzej rozumiana, zwłaszcza przez osoby, które w ogóle nie rozumieją jej definicji. W dobie konsumpcjonizmu patologią może być to, że ktoś nie ma ładnego domu, albo drogiego auta, nie mówiąc już o rzucaniu słowem „patologia” wśród dzieci i młodzieży, z powodu niemarkowych ubrań, czy obuwia.

Co ciekawe bardzo często mówi się o patologii, w rodzinach o niskim statusie społecznym, a o tych z tak zwanych dobrych domów raczej się milczy. Ile alkoholików, jest wśród policjantów, lekarzy, polityków, wojskowych, nie mówiąc już o tych, którzy po cichu znęcają się nad żonami, czy dziećmi.

Pan Piotr Matysiak w swej książce Patożycie z notatnika kuratora sądowego, zebrał notatki postępowań wobec rodzin z problemami głównie alkoholowymi. Mamy tutaj zaniedbanie wobec dzieci, choroby psychiczne, cały system działania kuratorów, oraz próby pomocy osobom w potrzebie. Popegeerowskie wsie. Brudne dzielnice, stare kamienice. Świat alkoholików, meneli, sprawców i ofiar przemocy…

Wszystko z tą pozycją byłoby dobrze, gdyby była ona obiektywna. Niestety pokazuje tylko patologię wśród ludzi o niskim, lub żadnym statusie społecznym, przez co staje się jednostronna i niemiarodajna. Bardzo szkoda. Moim zdaniem stracony potencjał, na opisanie bardzo ważnego tematu. Nie zgadzam się z opisem na okładce, że świat przedstawiony w publikacji, jest mało znany większości z nas. Każdy wie, że w niższych strukturach patologie występują, Pisarz nie przekazał nam tutaj nic nowego. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego tego typu pozycje nie opisują patologii na szczytach. Ile jest dzieci z bogatych rodzin, które mają wszystko, a jednak ćpają, piją, kradną, dopuszczają się różnych przestępstwo z powodu zaniedbania psychicznego przez rodziców. Dlaczego o tym nikt nie napisze uczciwie?

Ilu, jest wysoko postawionych mężczyzn, którzy mają tysiące na kącie, jeżdżą drogimi samochodami, a w zaciszu domowym znęcają się nad rodziną i wlewają w siebie litry ekskluzywnego alkoholu.

Patożycie, nie wniosło nic do ważnego społecznie tematu. Łatwo oceniać i opisywać tych, którzy nie mają warunków, aby się bronić, wyciągać ich brudy na wierzch i robić z nich najgorszy margines społeczny. Szkoda, że tam, gdzie w grę wchodzą pieniądze, już tej patologii się nie dostrzega. Książka mnie zirytowała, zmarnowany czas.

zaczytanizkawa.blogspot.com

„Tak jak narkoman w końcu decyduje się na wyjście z uzależnienia, tak samo ona postanowiła naprawić swoje życie. Chociaż jej zdaniem z narkomanii łatwiej wyjść. Można przejść terapię, brać leki, które złagodzą głód narkotykowy, ma się wsparcie psychologów. A ona musiała poradzić sobie z tym sama. Nie ma leków dla ofiar przemocy domowej. Nie ma magicznej pigułki, po której...

więcej Pokaż mimo to

avatar
763
96

Na półkach:

Praca kuratora sądowego to nie lada wyzwanie. Codzienny kontakt z ludźmi dysfunkcyjnymi, którzy nie potrafią żyć w zgodzie z normami społecznymi. Alkohol, brud i bieda to rzeczy, z którymi kurator spotyka się na co dzień. W swojej pracy nie raz i nie dwa spotyka się także z przepychankami rodziców, którzy w trakcie rozwodu - walczą o dzieci, czy też wymyślają różne powody co by drugiemu z rodziców ograniczyć władze.

Historię opisane w książce, mrożą krew w żyłach, budzą niesmak, a także zmuszają do refleksji. Jak wiele ludzi żyje w skrajnym zaniedbaniu, gdzie alkohol jest ponad dziećmi i ich dobrem.

Autor nie słodzi, brutalnie opisuje rzeczywistość z jaką spotyka się na co dzień. Nazywa rzeczy po imieniu. Pokazuje, że jego praca to nie tylko papiery, ale przede wszystkim praca z ludźmi z patologii, u których często za późno jest na pomoc. Często jedynym rozwiązaniem jest poprostu zabranie dzieci z takiej rodziny, a i to nie gwarantuje tego, że dziecko wyjdzie na prostą...

Ciężka tematyka, brutalna, bardzo prawdziwa. Jednak pisana językiem prostym i dosadnym. Jeśli ktoś lubi tego typu tematykę, to polecam.

Praca kuratora sądowego to nie lada wyzwanie. Codzienny kontakt z ludźmi dysfunkcyjnymi, którzy nie potrafią żyć w zgodzie z normami społecznymi. Alkohol, brud i bieda to rzeczy, z którymi kurator spotyka się na co dzień. W swojej pracy nie raz i nie dwa spotyka się także z przepychankami rodziców, którzy w trakcie rozwodu - walczą o dzieci, czy też wymyślają różne powody...

więcej Pokaż mimo to

avatar
61
52

Na półkach:

Służby nie działają, bo nie mają jak, nie chcą lub prawo jest chore. Dzieci cierpią a ochrona rodziny jako świętości to kpina. Ta świętość to najczęściej chlejący i bijący ojciec po niedzielnym kościółku, wyrzucanie z domu za inność, uczenie nienawiści. Za takie cos dzieci powinny być odbierane natychmiast i oddawane normalnym ludziom ( na poziomie, z odpowiednim podejściem). Teraz takim daje się hurtowo kasę

Służby nie działają, bo nie mają jak, nie chcą lub prawo jest chore. Dzieci cierpią a ochrona rodziny jako świętości to kpina. Ta świętość to najczęściej chlejący i bijący ojciec po niedzielnym kościółku, wyrzucanie z domu za inność, uczenie nienawiści. Za takie cos dzieci powinny być odbierane natychmiast i oddawane normalnym ludziom ( na poziomie, z odpowiednim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
80
16

Na półkach:

To zdecydowanie trudna książka dla kogoś o patologicznej przeszłości. I chociaż trudno powiedzieć, żebym zbliżyła się w dzieciństwie do rzeczy, które zostały tu opisane, czułam opór przed dalszym czytaniem. A jednak książka wciągnęła mnie w pewien drastyczny sposób.
Narracja jest unikalna i przyciągająca, obnażająca prawdy i obalająca mity związane z patologią i pomocą społeczną.

Dla czytelnika nieskażonego trudnym dzieciństwem książka będzie świetną, czarną komedią. (sprawdzone)

To zdecydowanie trudna książka dla kogoś o patologicznej przeszłości. I chociaż trudno powiedzieć, żebym zbliżyła się w dzieciństwie do rzeczy, które zostały tu opisane, czułam opór przed dalszym czytaniem. A jednak książka wciągnęła mnie w pewien drastyczny sposób.
Narracja jest unikalna i przyciągająca, obnażająca prawdy i obalająca mity związane z patologią i pomocą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
174
98

Na półkach:

Książka idealna.
Zabawna, niekkedy smutna, przemknąłem przez nią tak, że aż zapomniałem, że ją czytałem.
Rozdziały traktowałem jak lekką formę opowiadań podczas różnych czynności.
Morał książki. Jeśli partner ma patologicznych rodziców i skłonności do uzależnień uciekaj.

Książka idealna.
Zabawna, niekkedy smutna, przemknąłem przez nią tak, że aż zapomniałem, że ją czytałem.
Rozdziały traktowałem jak lekką formę opowiadań podczas różnych czynności.
Morał książki. Jeśli partner ma patologicznych rodziców i skłonności do uzależnień uciekaj.

Pokaż mimo to

avatar
781
343

Na półkach:

Dosadne, momentami rynsztokowe słownictwo w moim odczuciu i czarny humor bardzo pasują do tej książki i jej tematyki. Książka porusza trudne tematy, które nie oszukujmy się drążą polskie rodziny jak kraj długi i szeroki. Takie a nie inne ujęcie tematu w pewien sposób pozwala zachować kuratorowi sądowemu własne zdrowie i higienę psychiczną. Słuchałam audiobooka - lektor świetnie wykonał swoją robotę. Jeśli komukolwiek wydaje się, że mówienie o patologi to przesada albo, że urzędnicy państwowi to zawsze nieroby niech koniecznie sięgnie po tę książkę.

Dosadne, momentami rynsztokowe słownictwo w moim odczuciu i czarny humor bardzo pasują do tej książki i jej tematyki. Książka porusza trudne tematy, które nie oszukujmy się drążą polskie rodziny jak kraj długi i szeroki. Takie a nie inne ujęcie tematu w pewien sposób pozwala zachować kuratorowi sądowemu własne zdrowie i higienę psychiczną. Słuchałam audiobooka - lektor...

więcej Pokaż mimo to

avatar
33
17

Na półkach: ,

Skorzystałem z audiobooka, jednak zakładam, że czyta się tę pozycję równie szybko, co słucha. Niestety ogromna ilość wulgaryzmów, zdrobnienia oraz "śmieszki" autora wpływają na ogólną ocenę in minus (pomimo, iż jest to książka z naprawdę ciekawymi historiami). Smutki życia i absurdy urzędniczej biurokracji zostały niejako przykryte tą "śmiesznością", co może wpłynąć na zbyt lekki odbiór problemów biurokracji oraz patologii społecznych.

Skorzystałem z audiobooka, jednak zakładam, że czyta się tę pozycję równie szybko, co słucha. Niestety ogromna ilość wulgaryzmów, zdrobnienia oraz "śmieszki" autora wpływają na ogólną ocenę in minus (pomimo, iż jest to książka z naprawdę ciekawymi historiami). Smutki życia i absurdy urzędniczej biurokracji zostały niejako przykryte tą "śmiesznością", co może wpłynąć na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach:

Ja tam nawet lubię jak autor nienawidzi swoich bohaterów.

Natomiast, gdyby skoncentrował się na opowiedzeniu historii, mocnych i ciekawych w znakomitej większości, a nie decydował się na dzielenie swoimi przemyśleniami to byłoby znacznie lepiej. Tak, na 7-8 gwiazdek lepiej, myślę ( bez skojarzeń).

Niezmiernie irytowały wewnętrzne słowotoki bohatera, które na dalsze nieszczęście usiłowały być zabawnymi - podpowiadam, zwykle nie były. Wulgaryzmy ok, pasują do historii, ale naprawdę w reportażu, nawet gonzo, to jednak historia i bohaterowie powinni być na pierwszym miejscu.

Ja tam nawet lubię jak autor nienawidzi swoich bohaterów.

Natomiast, gdyby skoncentrował się na opowiedzeniu historii, mocnych i ciekawych w znakomitej większości, a nie decydował się na dzielenie swoimi przemyśleniami to byłoby znacznie lepiej. Tak, na 7-8 gwiazdek lepiej, myślę ( bez skojarzeń).

Niezmiernie irytowały wewnętrzne słowotoki bohatera, które na dalsze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
11
11

Na półkach:

Książkę oceniłam na mocne 8 gwiazdek. Na początku trudno mi było przebrnąć przez pierwsze strony. Nie często miałam okazję czytać coś z taką ilością wulgaryzmów- choć sama od nich nie stronię - tu coś mnie odpychało. W drugim podejściu już popłynęłam, przeczytałam ją w jeden dzień. Gdy zamykałam i odkładałam "Patożycie" na półkę, w pełni już rozumiałam, dlaczego tu tyle niecenzurowalnych słów, czarnej ironii. Wszystko ułożyło się w spójną całość. Książka naprawdę warta uwagi.

Książkę oceniłam na mocne 8 gwiazdek. Na początku trudno mi było przebrnąć przez pierwsze strony. Nie często miałam okazję czytać coś z taką ilością wulgaryzmów- choć sama od nich nie stronię - tu coś mnie odpychało. W drugim podejściu już popłynęłam, przeczytałam ją w jeden dzień. Gdy zamykałam i odkładałam "Patożycie" na półkę, w pełni już rozumiałam, dlaczego tu tyle...

więcej Pokaż mimo to

avatar
352
73

Na półkach: ,

Absurd systemu, niedocenianie zawodu, wstrząsające. Polecam!

Absurd systemu, niedocenianie zawodu, wstrząsające. Polecam!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    351
  • Przeczytane
    274
  • 2024
    41
  • Posiadam
    29
  • Teraz czytam
    8
  • Legimi
    6
  • Reportaż
    6
  • Ebooki
    5
  • Literatura faktu
    5
  • Przeczytane 2024
    5

Cytaty

Więcej
Piotr Matysiak Patożycie. Z notatnika kuratora sądowego Zobacz więcej
Piotr Matysiak Patożycie. Z notatnika kuratora sądowego Zobacz więcej
Piotr Matysiak Patożycie. Z notatnika kuratora sądowego Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także